Masz rację, Albania to dla wielu stosunkowo nowa i tajemnicza destynacja turystyczna. W tej chwili infrastruktura w kraju jest słabo rozwinięta, ale myślę, że w ciągu 3-5 lat sytuacja zmieni się na lepsze.

Nic więc dziwnego, że przed podróżą do tego kraju wielu podróżnych interesuje się kwestiami bezpieczeństwa osobistego. Jednym z głównych nieporozumień jest to, że Albania jest krajem czysto muzułmańskim z surowymi zasadami i prawem, ale jest to dalekie od przypadku. W rzeczywistości Albania jest krajem wielonarodowym, w którym istnieje kilka religii. Oczywiście islam zajmuje czołowe miejsce, ale nie ma tak surowych zasad jak w wielu krajach arabskich.

Inna opinia sprowadza się do tego, że Albania nazywana jest krajem zamkniętym i nieprzyjaznym dla turystów. Tak było do 1990 roku, ale później zmienił się rząd i zmieniła się sytuacja, teraz jest to państwo otwarte z życzliwymi mieszkańcami.

Ale trzeba zwrócić uwagę na to, że stosunek do Rosjan jest niejednoznaczny. Większość z nich jest neutralna lub częściowo negatywna. Ci, którzy pamiętają, jak ZSRR pomagał Albanii w trudnych czasach, mają dobre nastawienie, ale źli są przede wszystkim młodzi ludzie, którzy wyrzucają Rosjanom przyjaźń z Serbami. W związku z tym w żadnym wypadku nie należy rozpoczynać rozmów z lokalnymi mieszkańcami na tematy polityczne, ponieważ mogą one zakończyć się dużymi kłopotami.

Miejscowym mężczyznom nie są obojętne dziewczyny o słowiańskim wyglądzie, dlatego tym ostatnim nie zaleca się samotnych spacerów po ulicach albańskich miast (zwłaszcza nocą).

Odwiedzając duże miasta, takie jak stolica kraju, Tirana, warto omijać odległe tereny (przedmieścia), gdyż często jest tam dużo działalności przestępczej i istnieje ryzyko popadnięcia w nieprzyjemną sytuację.

Osobną kwestią są Cyganie, których nie wyróżnia przyzwoitość, zajmujący się głównie żebractwem i kradzieżą. Ponadto często są agresywne, nierzadko wyrywają torby i uciekają (najczęściej nastolatki handlują takimi przestępstwami). Więc kiedy widzisz Cyganów, powinieneś być ostrożny iw żadnym wypadku nie dawać im pieniędzy.

Na ulicach albańskich miast spotkasz wielu ulicznych kantorów, którzy oferują wymianę różnych zagranicznych pieniędzy. Ale nie zadzieraj z nimi. Po pierwsze ich kurs nie zawsze jest korzystny, a po drugie cudzoziemcy często padają ofiarą oszustw. Pieniądze w banku lepiej wymienić spokojnie i bez zbędnych kłopotów.

Palacze powinni mieć świadomość, że za palenie w miejscach publicznych grozi grzywna w wysokości 35 euro. Lokalne władze często przymykają na to oko, ale nadal można dostać się pod gorącą rękę lokalnej policji i trzeba się rozwidlić.

Zwróć uwagę na znaki zakazu, które można znaleźć w niektórych miejscach. Najczęściej mówią, że fotografowanie i filmowanie jest zabronione, a za złamanie tego zakazu trzeba będzie zapłacić grzywnę.

Jak wygląda bezpieczeństwo w Albanii?