Podobnie jak w większości krajów europejskich, w Albanii zaostrzono przepisy antytytoniowe. Pierwsze próby wprowadzenia zakazu podjęto w 2007 roku, ale nie powiodły się, ale ustawodawstwo z 2014 roku działa.
Problem polega również na tym, że w kraju jest wielu palaczy (około jedna trzecia populacji kraju), którzy nadal łamią prawo, ale nie tak masowo jak wcześniej. Na poziomie oficjalnym zabronione jest palenie w kawiarniach, restauracjach, przystankach komunikacji miejskiej, placach zabaw, placówkach edukacyjnych i innych miejscach publicznych. Wysokość mandatu zaczyna się od 35 euro, co nie jest tak małe jak na lokalne standardy.
Nie mogę powiedzieć, że jeśli palisz gdzieś na ulicy, to przedstawiciele lokalnych władz na pewno podejdą do ciebie i ukarają cię, ale lepiej nie ryzykować.